Jak wszyscy wiecie od lat pracuję w cyrku, ale zawsze moim marzeniem było mieć własny Cyrk, swój własny biznes ;) kiedyś dawno temu myślałem nad kupnem ogromnego namiotu z wielkim zapleczem technicznym i transportowym, po paru latach pracy w cyrku stwierdziłem nie, duży cyrk jest bez sensu, z tego powodu że trzeba mieć ogromną ilość ludzi do pracy. Po kolejnych paru latach stwierdziłem że otworzę mały cyrk, cyrk który może zmieścić się wszędzie zarówno w małej miejscowości jak i wielkim mieście i fakt przy tym planie nadal zostałem. Ale wracając do tematu zainspirowany Zimowymi spektaklami Cyrkowymi w Niemczech oraz krajach Europy zachodniej, stwierdziłem że i ja spróbuję swoich sił w zimowych spektaklach cyrkowych. Na początku miałem występować tylko po szkołach i przedszkolach, fakt że w naszym kraju praktycznie co roku ktoś organizował tego typu spektakle do roku 2019 ale bez większych skutków. Ja natomiast stwierdziłem tak jak moi poprzednicy że również będę występował w domach kultury, oraz teatrach z zimowym spektaklem cyrkowym. A więc we wrześniu poprzedniego roku zaczęły się przygotowania do wyjazdu w zimową trasę objazdową po Polsce, dogadywanie warunków finansowych z artystami, załatwianie formalności związanych z występami w Ośrodkach Kultury, pozwolenia na reklamę. Niestety na samym początku grudnia spotkała mnie ogromna tragedia, nagle niespodziewanie odeszła moja ukochana mama. Mają przygotowaną trasę objazdową musiałem ją przełożyć na luty 2024. A więc 1 lutego 2024 roku odbyła się premiera Cyrku na Scenie, nie będę ukrywał po mimo lat spędzonych w Cyrku miałem ogromną tremę na własnej premierze, na szczęście publiczność okazała się na tyle łaskawa że wybaczyła moje błędy związane z ogromną tremą. Co mnie wyróżnia spośród innych tego typu widowisk które są na terenie Polski, otóż mój cyrk występuje zarówno w bardzo malutkich miejscowościach, gdzie ludzie naprawdę pragną jakiej kolwiek rozrywki która zawita do ich miejscowości, jak i w dużych miastach gdzie sztuka cyrkowa jest znacznie bardziej popularna. Bardzo często spotykam się z bardzo miłym odbiorem ze strony publiczności. Zarówno w małych miejscowościach jak i dużych miastach są pełne sale widowni, jeżeli chodzi o małe miejscowości spektakle odbywają się w Salach Ochotniczej Straży Pożarnej. Całość przedstawienia trwa 1 godzinę 45 minut razem z przerwą po między 1 a 2 częścią spektaklu. Wszystko jest tak jak w normalnym Cyrku, są akrobaci, żonglerka, Iluzja i oczywiście klaun. Nie ma zwierząt. Oprócz że jestem właścicielem Cyrku, jestem również człowiekiem który robi reklamę i administrację, sprzedaję bilety, sprzedaję w bufecie popcorn oraz świecące zabawki, czasami przebieram się za minionka i oczywiście jestem klaunem. Występuje nas czworo. U mnie atmosfera jest dosłownie rodzinna i jak to w cyrku bardzo wesoło ;) nie będę ukrywał pracy jest bardzo ale to bardzo dużo, czasami nie wyrabiam na zakrętach. Ale uważam że warto po sezonie zimowym, wracam z powrotem do cyrku w którym pracuję od marca do października. I tak to wszystko się kręci chcieć to móc, móc to się da, nie ma rzeczy niemożliwych mimo tragedii i przeciwności losu, nie wolno stać w miejscu, trzeba iść przed siebie pokonując własne słabości. Życie mamy jedno, więc realizujmy swoje marzenia ;)