Timeline

rimean posted:

Zaczynam się poważnie zastanawiać nad ogoleniem włosów, brwi i byciem całkowicie łysym Grin

WilczaJagoda

Brwi nadaja charakteru. Nie przesadzaj.

Karol-Buli (Inactive)

Bycie łysym jest zajebiste...brwi,ręce,nogi zostaw,a pachy jak masz tam włosy to jak chcesz to też zgól

dżejsonik (Inactive)

Brwi nie ruszaj. Bedziesz wyglądać jak cierpiący na białaczkę

Stormrage

albo zacznij się zastanawiać poważnie nad czymś innym.

rimean added a picture to the album Ja v2:
Konti (Inactive)

Twardo obstawiam przy swoim - z brodą było dużo lepiej Tongue

Ancysko94 (Inactive)

Wczoraj broda, dzisiaj wąs, a jutro to czas na włosy

Sherin48

R.I.P brodo

Karol-Buli (Inactive)

I elegancko Smile poco nosić koper a by jedzenie zbierać Grin ja raz zapusciłem brodę i to był błąd,po tygodniu nie wytrzymałem i zgoliłem...raz na tydzień wystarczy się ogolić i też dobrze Smile

rimean

Wąs też zniknął Grin
Pora wrócić do golenia się

rimean added a picture to the album Ja v2:
be_kind

Love it! Smile

Natii

Kuba, dobrze Ci bylo z brodą, ale jestem nieobiektywna bo lubię brody Smile

Marian74

Będziesz wyglądał jak Wiking na zdjęciu po lewej

rimean

Wstawię w tym tygodniu zdjęcie, jak pozbędę się znowu wąsów i włosów na głowie.
Całkowita łysina Grin

WilczaJagoda

Hm tak wuja z wąsem mi zawsze groził pasem, gdy pyskowalam i byłam niegrzeczna. Wąsa ma do teraz i jest najlepszym wujem na świecie <3. Ale ten was.
https://youtu.be/0zx883OoyYs
Nie działa na mnie jak mówi cyber Marian.

Marian74

Wilcza, jakaś trauma? Wink

WilczaJagoda

Czuje się niepewnie przy panach z wąsem. Wręcz sie ich boje.

Marian74

Pan Zenek konserwator ??? Grin

Ancysko94 (Inactive)

Bez brody super!:3

dżejsonik (Inactive)

hmm, wg mnie wygląda lepiej...

Konti (Inactive)

Coś Ty najlepszego zrobił Grin

rimean

Nie w najbliższym czasie, może zgolę też wąsa.

WilczaJagoda

Gdzie broda! Wróć do niej.

rimean

Nie odrośnie, bo już nie planuję mieć brody.

IsoVerAnka

Dobrze, że broda odrośnie Grin

Uwe (Inactive)

Co ty zrobiłeś....

rimean

Broda mi uciekła Grin

rimean posted:

Kruszynki, polecicie mi jeszcze jakieś portale randkowe?
Osobiście korzystam z badoo, tindera, zaadoptujfaceta i tegoż właśnie cudeńka, na którym teraz siedzimy.
Ale ciekawi mnie, czy macie jeszcze jakieś sprawdzone portale, bądź z jakich sami korzystacie?

Uwe (Inactive)

rimean, większośc kobiet na tych portalach piszą, że szukają „kolega”. To jest mur ochronny, bo inaczej dostaliby 800 wiadomości codziennie od jakieś casanowy. Lata temu tez byłem chwile na badoo i mogę potwierdzić, że te, które maja w profilu pisane „nie szukam przygód”, rozbierają cię najszybszej (nawet jak ty nie chcesz) Grin

WilczaJagoda

Po trzech randkach nie będę mówić że to mój facet;-) nie mam zamiaru bawić się w chłopak, dziewczyna, lubi, nie lubi. Ja chcę by mężczyzna chciał mnie A nie poważnego związku;). Nikt nie chce byc z braku laku po też się chce czegoś poważnego i ta druga osoba też i zostanmy razem! Nie wiem jak to inaczej ubrać w słowa.

rimean

Może i do wszystkiego potrzebna jest chemia, ale wchodząc na takie badoo/tindera itd; zakładam z góry iż szukam osoby do związku, a nie koleżanki.
Dziwi mnie nieco fakt, że sporo kobiet na takich portalach, właśnie szuka sobie zwykłych znajomych.

WilczaJagoda

Aktualnego kolegę poznałam na bado. Pierwsze spotkanie i puerwszy tam facet i póki co jest fajnie. A czy coś z tego będzie czas pokaże.
Oglądam sie na ulicy za puszystymi a umówiłam z chudym. Czemu? Bo był uroczy i jakiś taki inny.

Karol-Buli (Inactive)

Max...ja się nie chwale do póki nie znajdę prawdziwej miłości, a jeszcze na taką nie trafiłem a bym padł na kolna przednią i żebym się jeszcze chwalił.znam też dużo kumpli grubasów co mają fajne kobiety i żony...jak to mówią każda potwora znajdzie swojego amatora Smile

InnySchemat

Portal randkowy też nie gwarantuje Ci od razu związku, do wszystkiego potrzebny jest czas i "chemia" Smile

rimean

Człowiek pyta o portale randkowe, a zaczyna się dyskusja o tym, jak najlepiej podrywać i jakich facetów kobiety lubią najbardziej.
Ktoś wspominał o wychodzeniu z domu, z autopsji wiem iż poznawanie nowych osób nie gwarantuje od razu związku.
Jestem z tej grupy facetów, którzy nie mają problemu z zawiązywaniem nowych znajomości, ale znalezienie kobiety która odwzajemniłaby uczucia, to już coś niemożliwego.
Dobra, a teraz czekamy i patrzymy, jakie jeszcze dyskusje wywiążą się pod tym postem Grin

Man91 (Inactive)

Widzisz, są kobiety których ideał męskości mieści się ponad normę BMI i które Cię zaakceptują. Ale z doświadczenia wiem, że to kilka procent na które ciężko będzie trafić. Nie musisz też słuchać moich rad, pomyśl jakim facetem Ty chciałbyś być? Moim zdaniem masz idealne warunki genetyczne do sportów siłowych jak trójbój i do budowania mięśni a tłuszcz jest zbędnym balastem. Jeśli będziesz chciał to na priv bezinteresownie podpowiem Ci jak zacząć i co robić w tym kierunku. Warto też skupić się na jakiejś pasji i celu w zyciu poza szukaniem drugiej połówki. Odpowiednia kobieta będzie Twoim dopełnieniem szczęścia ale jeśli sam ze sobą nie będziesz szczęśliwy to sam związek tego nie zmieni. Nie jestem alfą i omegą, nadal jestem ulańcem który nie lubi łazić bez koszulki ale wiem jak zrobić pierwsze kroki żeby żyło się lżej.

Max. (Inactive)

Karol. Ja nie chcę się z Tobą kłócić, ale skoro jesteś taki znawca to pokaż swoje wyniki Smile

Konti (Inactive)

Akurat Wild wyszedł i znalazł, więc nie trafiłeś Tongue

Karol-Buli (Inactive)

Dodam że na Dedzone widziałem kilka kruszynek i to przeważnie kobiety,w każdym jest ukryty mały zboczuszek Grin przeczytałem kilka komentarzy i piszą,po co ci portale randkowe,wyjdź do klubu,wyjdź na miasto...to po co tu jesteście jak jesteście tacy kozacy w podrywaniu? Max nie trzeba być chudy by podrywać kobiety Tongue

IsoVerAnka

Miss - albo Ty byś pisała ta suka Isabella Tongue

Max. (Inactive)

No cóż, czasami ciężko jest zawrzeć swój punkt widzenia w jednym zdaniu Smile

InnySchemat

I widzisz, teraz jestem w stanie Cię zrozumieć bardziej, niż po stwierdzeniu "jeśli chcesz poważnie myśleć o podrywie to zacznij się odchudzać". To, co napisałeś teraz troszkę gryzie się z tym paskudnym stwierdzeniem Wink

Max. (Inactive)

Waga... To nie chodzi o konkretną wagę. To jest bardziej skomplikowana kwestia. Np może być kobieta pełniejsza, ale może nadrabiać urodą twarzy, to samo w przypadku mężczyzn można też nadrabiać cechami charakteru. Czasami nawet ktoś z większą wagą wygląda atrakcyjniej bo inaczej się u niego wszystko na ciele rozkłada. Zarówno kobiety jak i mężczyźni mają pewien zakres tolerancji na sylwetkę partnera. Prawdą jest też, to co powiedział Konti, że czasami ktoś schudnie i wtedy wzrasta jego pewność siebie, co powoduje z automatu, że staje się atrakcyjniejszy dla płci przeciwnej. Ja np muszę stwierdzić, że jak byłem w związku to więcej kobiet chciało się ze mną umawiać, mimo że wiedziały, że jestem w związku. Być może emanowałem dodatkową energią, która przyciągała płeć przeciwną Smile

InnySchemat

Max ja się wcale nie denerwuję, pytam i rozmawiam, a na nerwy szkoda mi energii, wolę ją spożytkować w inny sposób Wink
Tak czy siak staram się zrozumieć Twój punkt widzenia, nie muszę się z nim zgadzać, tak jak Ty nie musisz zgadzać się ze mną Smile ale zrozumieć próbuję Smile
Dalej nie uważam, żeby waga definiowała powodzenie i tyle Smile

Max. (Inactive)

Oj Schemat spokojnie Smile Nic ci nie wytykam. Uważam, że to bardzo dobrze, że dbasz o swoje zdrowie i się odchudzasz. Schemat ja w nic nie ingeruje, ani nikomu nic nie narzucam. To jest tylko sugestia faceta, który ma już 40 lat na karku, był zarówno szczupły jak i gruby i ma trochę doświadczenia w tych sprawach. To że byłaś trochę pełniejsza i miałaś facetów wcale mnie nie dziwi. Ale jeżeli ja nie mam racji to dlaczego tak cię to denerwuje Smile

dżejsonik (Inactive)

Z wlasnego doswiadczenia powiem tylko tyle, że więcej dziewczyn do siebie przyciągnąłem kiedy stuknęło mi 140 na wadze Smile
(ale to pewnie moje grawitacja :E)

InnySchemat

Max serio, wytkniesz mi to, że się odchudzam? Poza tym, gdzie odradzałam to komuś? To indywidualna kwestia każdego, nie moja i nie Twoja to rola ingerować w czyjś styl odżywiania Smile a komuś, kto decyduje się na zmianę, kibicuje z całego serca, bo wiem jakie to jest trudne i pracochłonne.
Owszem, odchudzam się, ale robię to DLA SIEBIE, żeby sprawdzić swoją silna wolę, zobaczyć czy jestem w stanie przekroczyć własne granice, a nie żeby wyrywać facetów na lewo i prawo. Nie dla atrakcyjności. Będąc pełniejszą, niż obecnie jestem miałam powodzenie, byłam w związkach, chodziłam na randki. Dziwne, nie?

dżejsonik (Inactive)

Polać mu! Smile

rimean posted:

Miło było gościć na tym portalu, ale czas chyba zrobić sobie przerwę.
Prawdopodobnie wrócę tu przed spotkaniem we Wrocławiu, także proszę nie psocić i słuchać się naszego administratora.
Paaa Heart

rimean posted:

Powiedzcie mi proszę, można tylko tymczasowo dezaktywować konto, czy jest ono usuwane na stałe?

jack

Jeśli sam usuniesz w ustawieniach konta, jest ono deaktywowane i po jakimś czasie - jeśli się nie zalogujesz - usuwane automatycznie.
Jeśli chcesz usunąć permanentnie, zapraszam do kontaktu - zrobię to administracyjnie.

Paulin82 (Inactive)

Kubuś, ale dlatego!?!? Frown obiecujemy, już nie namawiać Cię do spożywania wyskokowych trunków.... nie uciekaj Smile

Uwe (Inactive)

Masz miesiąc czasu aby wrócić. Potem stracić dopiero swoje dane

EwelinaTM

Opcja usuwania konta zawiesza je z możliwością powrotu. Rzeczy ostatecznie tylko u Jacka.

be_kind

Można. Smile

dżejsonik (Inactive)

Pisz do admina. Z tego co kojarzę to jest taka opcja.

rimean posted:

Aż mnie ciekawość zżera.
Ile osób poznało tutaj kogoś, z kim wszedł/weszła w głębszą relację i nie zakończyła się ona po pierwszym spotkaniu?
Nie chodzi o przyjacielskie spotkania

dżejsonik (Inactive)

oh no! what have i done!!!

Paulin82 (Inactive)

Dżej, od soboty już nie jest tak jak twierdzisz- po komentarzach Wilda ewidentnie widać że to Ty skradłeś jego serce Frown

dżejsonik (Inactive)

Nasze dzikie dziki są przecież razem i pałają ku sobie miłością bezgraniczną Smile

Uwe (Inactive)

Rimean: Na pewno Jusia i ja (jesteśmy małżeństwem) oraz jeszcze dwie osoby, które tez planowali ślub.

Josephine

Będzie coś..

dżejsonik (Inactive)

Hi hi!

Wild (Inactive)

Dżeja poznałem Smile

dżejsonik (Inactive)

Siedem!

rimean posted:

W końcu dotarłem do domu.
Następnym razem w ogóle nie piję, nieważne kto mnie będzie próbował namówić Tongue

dżejsonik (Inactive)

Z nami sie nie napijesz!? Grin

Paulin82 (Inactive)

ktoś tu nie czyta ze zrozumieniem.... Tongue

rimean

Postaram się być w Lublinie, ale chyba odmówię jakiegokolwiek alkoholu.

Josephine

Hahaha Paulinko właśnie tak! ♥️Księżycówka Cię w kosmos wyj*** Grin

Wild (Inactive)

Tam jak się zatrzasna za tobą dzwi Mordoru to już możesz nie wrócić Smile

Paulin82 (Inactive)

Kuba, następnym razem widzimy się w
Lublinie i uwierz mi na słowo tam się nie odmawia!!! Grin

Karol-Buli (Inactive)

Ja Grin

rimean posted:

Definitywnie za szybko poszedłem z imprezy, a najgorsze w tym jest to, że cierpiałem nie z powodu pijaństwa, a nawracających bólów głowy.
Bawiłem sie świetnie, a następnym razem nic nie pije, wezme coś na ból głowy i zostanę z wami do końca Heart

rimean

To niestety nierealne, bo w drugim klubie piłem tylko to, co dostałem od innych Kruszynek

be_kind

Wydaje mi się, że przehandlowałeś ten łańcuch za wódkę. Barman w tym drugim klubie chodził z Nim aż do końca! Wink

dżejsonik (Inactive)

"ból głowy" jaaaaaaaasne Grin

rimean

Ps. Znalazł ktoś mój łańcuch na szyję? Tongue

rimean posted:

No to pora ruszać na spotkanie

dżejsonik (Inactive)

Czy mógłbyś być jeszcze bardziej szczęśliwy? Grin

jack

Rimean, to nie kruszynka Smile
zdjęcie ma zapisane pewne parametry w sobie.
Ale teraz to nie ważne, bawcie się dobrze Smile

rimean

Kruszynka znowu obraca zdjecia

rimean posted:

Noce są okropnie smutne i przygnębiające.
Moim zdaniem to nie pogoda wpływa na to, że ludzie tak nie lubią jesieni/zimy, tylko zbyt szybko zachodzące słońce.

Karol-Buli (Inactive)

I to że wstajesz rano do roboty noc,wracasz z roboty noc Tongue

EwelinaTM

Pozdro odebrane Grin

Marian74

Madko, zorza polarna jest też na mojej liście "must see". To jeden z punktów na najbliższe 2 lata Smile podobnie jak Nordkapp i Finlandia.
Też słucham Okuniewskiej i mam ochotę zobaczyć wyspę odkrytą przez Flokiego (pozdro dla kumatych Wink )

EwelinaTM

Kiedyś spakuję ciepłe skarpety, czapę i polecę do Tromso. Będę gapić się przez kilka nocy w zorzę polarną, rozcierać zimny nos i odczuwać ogromną wdzięczność, że mogę być częścią tak pięknego świata. Kiedyś. Jak słucham podcastów Okuniewskiej o Islandii to mam ochotę by to było szybciej niż później. Mimo, że Tromso to nie Islandia. To marzenie. Moje i kogoś jeszcze. Dziś tylko moje. Ale to wystarczy Heart Mogę spełniać swoje marzenia sama. Spoko.

No ale łykajcie tę witaminę D, serio!

Marian74

U mnie w zimie ciemno robi się przed 16 a swita około 9 więc jest dość krótko jasno, i to pod warunkiem że jest ładna pogoda. Czasami nie widać słońca i czystego nieba przez tydzień lub dwa. Nie każdy to wytrzymuje, północ Szwecji i Norwegii jest dość słabo zaludniona Wink Madko, tyle lat mieszkam w Skandynawii i jeszcze nigdy nie brałem witaminy D Smile
Ja jesienią i zimą więcej czytam i oglądam tv. W weekendy przy znośnej pogodzie staram się wychodzić (W tygodniu nie ma szans bo jak wracam z pracy to już jest ciemno). Zimą, w śniegu lasy są piękne a zamarznięte jeziera wyglądają nieziemsko

dżejsonik (Inactive)

Szterry pokoje... Szteeery pokoje....

Max. (Inactive)

NIc o tym nie wiem, bo w nocy smacznie śpię Grin

EwelinaTM

No tak Grin Ale świece! Polecam świece. Jesienią nic tak nie robi klimatu jak świece właśnie Smile

Konti (Inactive)

MoD, więcej za prąd się płaci Tongue

mess

Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca
Nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
Tylko zimno i pada, zimno i pada na to miejsce w środku Europy
Gdzie ciągle samochody są kradzione, a waluta to Polski Złoty Tongue

EwelinaTM

Ok, rozumiem. Ale w takim razie jakie znaczenie ma to, czy szybciej robi się ciemno skoro dni wyglądają tak samo? Smile

rimean

Chyba mamy całkiem różne podejście, bo ja zarówno w lato jak i zimę, spędzam większość czasu w domu.
Nigdy nie odczuwam podejście w stylu "muszę przyjść tu, pojawić się tam, wpaść w miejsce x i odwiedzić kolegę y".
Po prostu mój czas mija sobie powoli każdego wieczoru i tak w kółko.

WilczaJagoda

Dużo rzeczy robię sama. Może to kwestia podejścia.

EwelinaTM

Konti dobrze pisze Smile

Konti (Inactive)

Polecam suplementację witaminą D3 w okresie od października do kwietnia. Wiadomo, że nie usunie przygnębienia, ale pozwoli zniwelować część negatywnych skutków niedoboru słońca w tym okresie. Sam stosuję i jestem bardzo zadowolony.

EwelinaTM

rimean niby tak. Ale jak jest lato, to człowiek lata jak kot z pęcherzem. Tu musi być. Tam musi być. Tu fajnie, tam fajnie. A jak niefajnie, to trzeba tę fajność znaleźć w tych zimnych, ciemnych, długich wieczorach. No dobrze. Może, nie trzeba, człowiek nie musi. Ale jak znajdzie to mu lepiej, zdecydowanie. Więc to zmusza, by szukać. Szukajcie a znajdziecie! Smile

rimean

Madko, u mnie wieczory zawsze są prawie takie same, niezależnie od pory roku.
Z tą różnicą, że w jedne jest mi gorąco, w inne zimno, a czasami w sam raz.
A akceptować siebie uczymy się całe życie - niezależnie od pory dnia, czy roku.

rimean

Ja nawet nie mam netflixa wykupionego, bo uważam iż nie warto oglądać go samemu.
Jakoś oglądanie czegokolwiek samemu, jest dla mnie po prostu nudne.

EwelinaTM

Jak to nie lubią? Jesień i zima to długie wieczory spędzone na czytaniu książek, długich rozmowach i piciu herbaty. To czas, który człowiek spędza sam ze sobą, albo i wcale nie. To czas w którym człowiek poznaje siebie, uczy się siebie, uczy się siebie akceptować i kochać. #teamjesień zdecydowanie!
Ale łykajcie w tym okresie witaminę D. Niedobór bardzo niekorzystnie wpływa na nastrój a większość osób żyjących w naszym klimacie ma jej niedobór. Marian- Ty w tej Skandynawii to już dubeltowo. Witamina D RZĄDZI.

WilczaJagoda

Leżę na kanapie z psem. Leci netfix i jest mi tak błogo i dobrze.

rimean posted:

No to szykujemy się powoli na Poznańskie spotkanie.
Miło będzie was w końcu poznać na żywo i zapoznać także tych, z którymi wcale nie pisałem (czyli większość).
Oby to była udana imprezka Grin

be_kind

Będzie tak udana, że przez tydzień nie przestaniesz z niedowierzeniem kręcić głową. Promys. Heart

rimean posted:

Tutaj tyle życzeń, a na żywo nikt mi żadnych nie złożył i nawet nie dostałem przytulaska/całuska od nikogo.
Miło, że chociaż kochane kobiety z tej grupy o nas pamiętały Heart

be_kind

Kaj Tyś? Przyjadę, wymiętolę.

Natii

Dzien się jeszcze nie skonczyl Smile

rimean posted:

Czy ja też mogę wziąć udział w #nomakeup?

Ancysko94 (Inactive)

Będzie szokiem zobaczyć Cię no make up Grin

rimean

Moje niedopatrzenie, widzę że część facetów też już wstawiła swoje zdjęcie #nomakeup Grin

rimean posted:

Powiedzcie mi proszę czy wśród waszych znajomych też jest pełno osób, które kiedy nikogo nie mają to nagle są chętne do wyjścia, a dopiero po zerwaniu znajdują dla was czas?
Część osób straszy mnie stwierdzeniem, że gdy dobiję do trzydziestki, to zostanie mi już tylko rodzina, kumple w pracy i może paru nielicznych znajomych
Coraz więcej osób w moim wieku/młodszych bierze śluby, skupia się na spędzaniu czasu jedynie z drugą połówką i nagle jakby zapominają o reszcie świata.
Mam tylko nadzieję na to, że jak już znajdę kobietę swojego życia, to nigdy nie wystawię swoich starych kumpli i przyjaciół Grin
A jak to wygląda w waszym otoczeniu? Obracacie/obracaliście się w towarzystwie osób, które dosyć szybko się ustatkowały i ułożyły, czy większość to dalej wolne strzelce?

EwelinaTM

Macie racje Chłopaki. Jak ma iść w cholere do innej/innego to pójdzie, chore pilnowanie nic nie da poza zniszczeniem tego co w związku dobre. Nie rozumiem ludzi którzy tego nie rozumieją.

Uwe (Inactive)

Dokładnie tak jest i myśle, że niewłaściwy dobór partnera jest właśnie głównym powodem tego konfliktu. A z doświadczenia podpisuje: jak partnerka ci robi afery i ci nie pozwala na czas dla siebie, iść sam z kumplami na kręgle, na ryby lub gdziekolwiek, to jest to bardzo duży znak alarmowy.

Max. (Inactive)

Tak Uwe. Masz rację trzeba znaleźć wyważoną harmonię. Dlatego też uważam, że partnerzy powinni mieć w tym zakresie podobne poglądy, bo jak jest inaczej to albo są kłótnie, albo jedna z osób męczy się w związku.

Max. (Inactive)

Poza tym u mnie na wsi jeżeli mąż czy żona, umawiają się samotnie z przyjaciółmi płci przeciwnej to jest to bardzo źle postrzegane. Chodzą po takich na całej wsi opinie łajdaka i k...y. Smile

Uwe (Inactive)

Jak partnerka (lub partner) jest normalna i dojrzała nie powinien w ogóle wystąpić taki konflikt. „Przyjaciele nad facetem” jest (przepraszam) głupota i prowadzi do samotności, bo żadna kobieta tak samo nie tolerowałaby „przyjaciółki nad partnerką”.
Trzeba znaleść wyważoną harmonię i po prostu rozmawiać ze sobą. Według moich doświadczeń największą barierę jest nieuzasadniona zazdrość i kiedy partner/partnerkę nie ma „swoje życie” i wymaga cały czas uwagi

Josephine

Miałam taką sytuację z moją przyjaciółką. Poznała bardzo zaborczego faceta i urwałyśmy kontakt na 2 lata.. Nigdy więcej. Przyjaciele nad facetem. Zawsze.
Mialam kiedyś zaborczego faceta, który próbował mi zabronić kontaktów to go kopnęłam w tyłek. Problem z głowy Tongue

Karol-BuIi (Inactive)

Skoro już zwierzamy się z osobistych historii - miałem dziewczynę, za którą dałbym sobie rękę uciąć, i, nawiązując do klasyka, bym teraz kur... ręki nie miał. Była o mnie chorobliwie zazdrosna, a nasz związek skończył się w momencie gdy... mnie zdradziła. Także zawsze zdrowy dystans i nie pozwalajcie osobie, którą uważacie za najbliższą, niszczyć wam relacji z innymi ludźmi. Miłość nie powinna być ślepa.

Karol-Buli (Inactive)

Chciałeś powiedzieć że nigdy nie zostaniesz pantoflem Grin to witaj w klubie Smile

Konti (Inactive)

W pierwszych dwóch związkach sam byłem bardzo zazdrosny o znajomych moich dziewczyn, na całe szczęście mi przeszło, z tego się chyba po prostu wyrasta.

EwelinaTM

O Dżej poruszył bardzo fajną kwestię- nie można pozwolić drugiej osobie blokować naszych potrzeb kontaktu z innymi ludźmi, moim zdaniem warto to przegadać na samym początku. Ja na przykład jestem totalnie udomowiona ale mój ex husband do samego końca sam jeździł do swojej przyjaciółki na luzie czy chodził na imprezy firmowe, przy mojej pełnej aprobacie. Nie wszystko trzeba robić razem a już na pewno nie wolno ograniczać niczyjej wolności.

WilczaJagoda

Geje, mężatki, singielki, stary kawaler. Takie mam towarzystwo. Z czasem roznie bywa. Wiadomo, że się piorytety zmieniają. Ale nie ma co sie zamykać tylko w jednym kręgu.

dżejsonik (Inactive)

Po pierwsze nigdy nie mów nigdy.
Po drugie z jednymi bywa tak, z innymi inaczej. Narzeczona mojego przyjaciela zmieniła go strasznie i mimo, że ten stara się trzymać ze mną kontakt i ma chęć wyskoczyć od czasu do czasu na jakieś piwko, to zawsze obok jest ona, i cały czar piwkowania z kumplem pryska.
Ja sam muszę się przyznać, że kiedy pojawiła się moja pierwsza miłość, to znajomi poszli w odstawkę i każdy wolny weekend spędzałem w lbn. Teraz żałuję i wiem, że nie powtórzyłbym tego. A jeśli kiedyś kobieta powie mi "ja albo znajomi" to szybko będzie pakować walizki Smile

EwelinaTM

To wszystko zależy. Jeśli jesteś towarzyski i taką też będziesz mieć partnerkę to dalej będziecie obracać się w gronie przyjaciół, razem czy osobno. Znam takie pary. Ale znam też takie, w których oboje partnerów to domatorzy wychodzący co prawda do ludzi będąc w stanie wolnym aby nie sczeznąć, ale niepotrzebujący zupełnie kontaktu z innymi ludźmi kiedy już mają partnera (that's me). Każdy robi tak jak mu dobrze.

MrDirector (Inactive)

To nie jest takie proste. Jak jesteś z kimś to idealnie jeśli macie wspólnych znajomych, albo lubicie znajomych drugiej połówki. Ale nie zawsze tak jest. A czasu żeby obskocxyc wszystkich (nagle masz ich 2 razy więcej przecież) i mieć też czas dla siebie- to nie takie proste.

NiceMan

Zwzwyczaj są fazy przejściowe. Gdy poznajesz kogoś chcesz spedzac jak najwięcej czasu z tą osobą i przez to kontakt ze znajomymi trochę cierpi. Podobnie jest przy narodzinach dziecka. Ale ogolnie zauważyłem, że po czasie wszytsko w maire się normuje chociaż ten czas wśród ludzi znacznie się kurczy i relacje nie co slabna

rimean posted:

Tutaj poprawiona wiadomość, bo nie umiem edytować posta.

jack

A gdzie takie cudo sprzedają?

dżejsonik (Inactive)

Miałem podobne skojarzenia, Aga Grin
*C3PO

WilczaJagoda

Głupoty gadasz ja bym zjadla całego ^^

MrDirector (Inactive)

W Mysłowicach jest kebab, gdzie można zamówić kilkukilogramowego potwora Gasp

be_kind

Zanim powiększyłam zdjęcie wyglądało to jak fap-pic od C3PO. Heart

Josephine

Jak bez sosu, sera i z połową mięsa to ja! ❤️

arrru

W środku kajman?

rimean posted:

Coraz większe te kebaby robią.
Ktoś chętny na wspólne jedzonko? Pewnie nawet ja nie zjem całego Grin

rimean

Ajć, znowu zdjęcie się wysłać nie chciało.

rimean posted:

KasiaK, gdzieś mamy Twoje prywatne rozmowy z Matkąpsów.
To o czym piszecie między sobą, to tylko i wyłącznie wasza sprawa.
WIęc nie zachowuj się proszę jak obrażone dziecko.

EwelinaTM

To stare rozmowy z których dumna nie jestem ale takie to były brzydkie emocje. Dzięki Jacek!

InnySchemat

Jacek czuwa, już nie musimy na to patrzeć Grin

rimean posted:

Liczę na waszą kreatywność i pomysły.
Rozmyślam przefarbowanie sobie brody, jak więc sadzicie - jakie kolory dobrze wyglądałyby na dole głowy? Grin

Josephine

Ojj Kubuś..

rimean

Kasia, a może to Ty mi zrobisz taki ładny warkoczyk? Grin
Ja się zajmę jedynie farbowaniem

Chabrzyca (Inactive)

Jak krasnolud. Albo wiking. Wink

Josephine

Zrób sobie rudą i zapleć warkoczyk ❤️

dżejsonik (Inactive)

Srebrny, jak Geralt Smile

Chabrzyca (Inactive)

Rimean może faktycznie weź posłuchaj Mariana i zdejmij kolor, jak będziesz chciał to jednego dnia będziesz mógł mieć brodę niebieską, drugiego różową, a trzeciego zieloną. Smile
Wystarczą tylko farby w sprayu do włosów jednorazowe. Wink
Polecam odcień brzoskwiniowy. Smile
A w święta robotę dodatkową masz jak w banku. Grin

EwelinaTM

oh ta żądna szaleństwa młodość Wink podziwiam, mi się nie chce włosów farbować i tego nie robię bo trzeba ciągle ogarniać odrost a tu broda która szybko rośnie, napracuje się Pan drogi Panie aby to utrzymać w formie

Marian74

Bliżej Świąt możesz na biało Smile

rimean

Już miałem różowe włosy na głowie, ja się żadnego koloru nie boję!
Blond w sumie też się tam znalazł, ale nie zastanawiałem się jakby to wyglądało na brodzie.

Chabrzyca (Inactive)

Jak chcesz zaszaleć to zrób sobie pasemka. Wink
Polecam blond. Smile
Albo różowe. Choć faceci na ten kolor mają podobno alergię. ;-D

rimean

Naturalna broda już mi się znudziła.
Kiedyś sporo eksperymentowałem z włosami na górze głowy, ale teraz nie mam już czego tam farbować.